Każdy obiektywny czytelnik Nowego Testamentu zauważy, że Bóg traktuje każdego człowieka w sposób indywidualny i że ma swoje plany względem każdego ziemskiego życia. Ale Bóg ma również pewne ogólne plany dotyczące wszystkich ludzi. Jego wolą jest m.in. to, aby każdy wierzący człowiek był aktywnym członkiem lokalnego kościoła, lokalnego „ciała”, „rodziny” wierzących. Wierzący ci powinni troszczyć się nawzajem o siebie, wzajemnie sobie służyć, by w konsekwencji „budować się nawzajem w Chrystusie”. Ten Boży zamiar został szczegółowo opisany przez ap. Pawła w Liście do Efezjan. Zadania wierzących są tam przedstawione następująco:
„Lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości”. (Ef 4,15-16)
„Jedni drugich”
Autorzy Nowego Testamentu wielokrotnie zachęcają wierzących do podejmowania pewnych działań, mających sprawić, że Ciało Chrystusowe będzie duchowo wzrastać. Słowo greckie używane dla określenia tego procesu wzajemnego oddziaływania to „allelon”, tłumaczone najczęściej przez zwrot „Jedni drugich” lub „wzajemnie”. Termin ten występuje w Nowym Testamencie kilkadziesiąt razy. Najczęściej, bo około czterdziestu razy, posłużył się nim ap. Paweł. Jeśli uporządkuje się wszystkie wyrażenia zawierające zwrot „Jedni drugich” i opuści się powtórzenia, to można wyodrębnić dwanaście głównych działań, jakie chrześcijanie powinni podejmować względem siebie, aby pomóc w dziele budowania Ciała Chrystusowego.
O tym właśnie traktuje niniejsza książka. Zawiera ona dwanaście rozdziałów, z których każdy dotyczy jednego z owych działań. Rozdziały, oprócz rozważań teoretycznych, zawierają także część praktyczną tj. serię wskazówek mających dopomóc czytelnikowi we wprowadzaniu teorii w życie. Część praktyczna została sprawdzona; wypróbowana i zdała egzamin. Czytelnik, który nie poprzestanie jedynie na teoretycznych rozważaniach, ale będzie się starał wprowadzić je w życie, ma okazję zostać wciągnięty w jedną z najpotężniejszych sił na ziemi – w funkcjonujące Ciało Jezusa Chrystusa.
„Największa jest miłość”
Podstawą wszelkich działań chrześcijanina powinna być miłość. Jest to ta, jeszcze doskonalsza droga” (l Kor 12,31; 13,13). Stąd też napomnienie „miłujcie jedni drugich” pojawia się najczęściej. W Nowym Testamencie jesteśmy zachęcani do wzajemnej miłości aż szesnaście razy. Jest to więc podstawowy nakaz w chrześcijaństwie, przykazanie najczęściej powtarzane.
Ap. Paweł, widząc jakiś rozwijający się zbór, zawsze dziękował Bogu „za ich miłość”. Miłość stanowiła sedno jego rozważań o Kościele. W Liście do Kolosan, wymieniwszy najpierw cnoty chrześcijanina, dodał: A ponad to wszystko przyobleczcie się w miłość, która jest spójnią doskonałości” (Kol 3,14).
Apostoł Piotr napisał: ,,Przede wszystkim miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów” (l Ptr 4,8). To podkreślanie wagi miłości w życiu chrześcijańskim nie powinno nas dziwić, jeśli przypomnimy sobie podstawowe przykazanie Pana Jezusa skierowane do uczniów: „Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie” (Jan 13,34-35). Pozostałe zalecenia zawierające zwrot ,,jedni drugich”, precyzują po prostu, jak ta miłość ma wyglądać w praktyce. Pouczają nas, jak mamy miłować.
Pozwolę sobie być tak śmiałym i wznieść modlitwę ap. Pawła jako moją własną modlitwę za wszystkich czytających tę książkę: „I o to się modlę, aby miłość wasza coraz bardziej obfitowała w poznanie i wszelkie doznanie, abyście umieli odróżniać to, co słuszne, od tego, co niesłuszne, abyście byli czyści i bez nagany na dzień Chrystusowy, pełni owocu sprawiedliwości przez Jezusa Chrystusa, ku chwale i czci Boga” (Fil 1,9-11).
GENE A. GETZ