Czym jest okultyzm?
Unikanie skrajności
Słowo ostrzeżenia
Istnienie sfery nadprzyrodzonej
Oszustwa okultystyczne
Ocena okultyzmu w świetle Biblii, nauki i logiki
Jacy ludzie angażują się w okultyzm?
W książce tej staramy się zdemaskować działanie szatana i sferę okultyzmu według normy natchnionego Słowa Bożego. Pragniemy przedstawić zrównoważony obraz sytuacji i unikać sensacji. Nasze cele dla tej książki są następujące:
1. Stworzenie źródła informacji na temat tego, czym są i czym nie są zjawiska okultystyczne, przez wyjaśnienie kilku błędnych koncepcji.
2. Powstrzymanie przed zaangażowaniem w okultyzm tych, którzy nie są weń zaangażowani.
3. Doprowadzenie tych, którzy obecnie zajmują się okultyzmem, do porzucenia tych praktyk i nawiązania osobistej więzi z Jezusem Chrystusem.
4. Uświadomienie ludziom wierzącym kto jest ich prawdziwym wrogiem i jakimi metodami posługuje się szatan w walce duchowej.
Podzieliliśmy praktyki okultystyczne na sześć kategorii. W każdej z nich definiujemy i analizujemy konkretne praktyki. Większość tych praktyk powinna zostać odrzucona na podstawie kilkudziesięciu tekstów biblijnych, które przedstawiamy w rozdziale czwartym.
Czym jest okultyzm?
Słowo „okultyzm” pochodzi od łacińskiego occultus i wyraża ideę rzeczy ukrytych, tajemnych, misteryjnych. Hoover podaje trzy cechy charakterystyczne okultyzmu:
1. Okultyzm zajmuje się sprawami tajemnymi lub ukrytymi.
2. Okultyzm zajmuje się działaniami lub wydarzeniami rzekomo wykraczającymi poza ludzkie pięć zmysłów.
3. Okultyzm zajmuje się sferą nadprzyrodzoną, obecnością sił anielskich lub demonicznych (David W. Hoover, How to Respond to the Occult, St. Louis: Concordia Publishing House, 1977, s. 8).
Pod określeniem „okultyzm” klasyfikujemy przynajmniej następujące rzeczy: czary, magię, czytanie z ręki, przepowiadanie przyszłości, tablice ouija, karty tarot, satanizm, spirytyzm, demony i posługiwanie się kryształowymi kulami. Do tej listy moglibyśmy dodać o wiele więcej.
Unikanie skrajności
C. S. Lewis zauważa:
Istnieją dwa równorzędne, choć przeciwne sobie błędy, w które ludzkość może popaść, jeśli chodzi o demony. Jednym z nich jest niewiara w ich istnienie. Drugim jest wiara w nie, połączona z niezdrowym zainteresowaniem. One same są zadowolone w tym samym stopniu z obu błędów. Z tą samą rozkoszą witają i materialistę, i czarownika (C. S. Lewis, The Screwtape Letters, New York, MacMillan Co., 1961, Wstęp).
Naszym pragnieniem jest unikanie skrajności często występujących przy omawianiu okultyzmu. Nie zaprzeczamy całkowicie wpływowi i działaniu diabła, ale też nie widzimy go we wszystkim. Chcemy również zająć się zjawiskami uznawanymi przez niektórych za okultystyczne, a które mogą być wyjaśnione przez oszustwo, szczęśliwy zbieg okoliczności lub czynniki psychologiczne i fizjologiczne.
Słowo ostrzeżenia
Zdajemy sobie sprawę, że pisząc o świecie okultyzmu będziemy informować pewnych ludzi o sprawach i praktykach, o których dotychczas nic nie wiedzieli. Naszym pragnieniem nie jest pobudzanie zaciekawienia sferą okultyzmu aż do punktu, w którym staje się ono obsesją. Wiedząc, że ludzkość cechuje się pewną fascynacją złem, mądrze byłoby skorzystać z rady apostoła Pawła: „Chcę, żebyście byli mądrzy w tym, co dobre, a niewinni w tym, co złe” (Rz 16,19).
Zabawa okultyzmem może prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno psychicznych, jak i duchowych. Istnieje różnica między intelektualną wiedzą, że spożycie trucizny może zabić człowieka, a rzeczywistym jej spożyciem, by doświadczyć tego, o czym człowiek już wie, że jest faktem. Powinniśmy być świadomi, co dzieje się w sferze satanicznej, ale nie do punktu niezdrowej fascynacji, obsesji czy zaangażowania.
Istnienie sfery nadprzyrodzonej
Żyjemy w czasach, gdy ludzie poszukują odpowiedzi na podstawowe pytania życia: „Jaki jest cel życia?”, „Czy istnieje życie po śmierci?”, „Czy są jakieś dowody istnienia nadprzyrodzonego Boga?” W naszych innych książkach przedstawiliśmy powody, dla których wierzymy, że Bóg istnieje i objawił się ludzkości przez Biblię i w osobie Jezusa Chrystusa (patrz: „Odpowiedzi na trudne pytania”, „Evidence That Demands a Verdict, Vol. l and 2” i „A Ready Defense”). Bóg dał nam nieodparte świadectwo nie tylko faktu, że istnieje, lecz także, że panuje nad historią.
Według Biblii toczy się nadprzyrodzona walka: „Nie toczymy bowiem walki przeciw ciału i krwi, lecz przeciw władcom, mocom, przeciw siłom ciemności, przeciw duchowym siłom zła w sferach niebieskich” (Ef 6,12).
Ta ciągła bitwa duchowa toczy się między królestwem Boga a królestwem szatana. Apostoł Jan podaje nam jeden z celów przyjścia Jezusa Chrystusa na ziemię: „Syn Boży objawił się, by zniszczyć dzieła diabła” (l J 3,8).
Choć z Pisma wynika jasno, że sfera nadprzyrodzona jest realna i że toczy się walka duchowa, są ludzie, którzy chcieliby dokonać demitologizacji (usunięcia elementów nadprzyrodzonych) z opisów diabła, demonów i opętania przez demony. Twierdzą, że biblijne teksty przedstawiające sferę nadprzyrodzoną mają za swoją podstawę przednaukowy, zabobonny światopogląd. Jeżeli jednak usuniemy z Biblii to, co nadprzyrodzone, utraci ona wszelki sens i znaczenie. Doktor John Warwick Montgomery, jeden z wiodących współczesnych teologów, zauważa:
Nawet pobieżna lektura Nowego Testamentu wykazuje, że uznaje on obecność sił demonicznych. Jezus wielokrotnie wyrzuca demony, a nawet podejmuje z nimi dialog. (Porównaj wypędzenie demona z opętanego Gergezeńczyka (Łk 8); Jego uczniowie wypędzają demony w Jego imieniu (Dz 19 i inne)). Publiczna służba Jezusa rozpoczyna się po tym, gdy „Duch wyprowadził Go na pustynię, by był kuszony przez diabła” (Mt 4; Mk l; Łk 4).
Centralne miejsce w całym nauczaniu Nowego Testamentu na temat końca świata zajmuje powrót Chrystusa „z wszystkimi Jego potężnymi aniołami”, triumf Boga nad mocami zła i strącenie szatana na wieki do jeziora ognia (Mt 25; Mk 13; 2 Tes l; Ap 19 i 20).
Co można zrobić z takim materiałem? Jeden z moich profesorów teologii zwykł stwierdzać wprost, że elementy demoniczne w Nowym Testamencie należy uważać za symbole (oznaczające zło, psychozę, chorobę itp.). Okazał dość silne rozdrażnienie, gdy zapytałem go, czy nie powinniśmy również uważać Jezusa za element symboliczny (odnoszący się do dobra, zdrowia fizycznego, umysłowego itp.), skoro w opisie kuszenia Jezusa na pustyni ma miejsce dialog między Nim a diabłem – przy czym najwyraźniej obaj przedstawiani są jako posiadający porównywalną rzeczywistość lub nierzeczywistość! To pokazuje trudność z demitologizacją elementów satanicznych w Nowym Testamencie: są nierozdzielnie związane z rzeczywistością Jezusa i całym Jego przesłaniem (John Warwick Montgomery, Principalities and Powers, Minneapolis, Bethany Fellowship, 1973, ss. 54-55).
Ci, którzy chcieliby usunąć elementy nadprzyrodzone z Biblii, otrzymują pustą ewangelię, pozbawioną wszelkiej mocy przekształcania życia. Odpowiadamy tym krytykom przedstawiając prawdę i racjonalne twierdzenia całej e-wangelii – włączając w to wojnę szatana przeciw Bogu, nadprzyrodzoną interwencję Boga i jego ostateczny triumf. Świat okultyzmu jest realny, ale równie realny jest wszechmogący Duch Boga!
Oszustwa okultystyczne
Choć uznajemy rzeczywistość sfery nadprzyrodzonej, musimy być ostrożni, by nie umieszczać wszystkich nie wyjaśnionych zjawisk w tej kategorii. Wiele zjawisk rzekomo nadprzyrodzonych to nic innego jak tylko oszustwo. Te zjawiska pseudookultystyczne oszukały wielu ludzi, doprowadzając ich do wiary w to, że nie są złe.
W swej doskonałej książce zatytułowanej „The Fakers” („Fałszerze”) Danny Korem i Pauł Meier demaskują większą część zjawisk uważanych za nadprzyrodzone. Wyjaśniają różnicę między autentycznymi zjawiskami a fałszerstwem:
Jaka jest różnica między zjawiskami okultystycznymi a pseudookultystycznymi? Zjawiska okultystyczne to te, które są związane z siłami nadprzyrodzonymi, skutkami ich działania i wiedzą o nich. Przykładem uznawanym przez wielu ludzi za przejaw mocy okultystycznych jest opętanie przez demona. Choć przejaw ten jest widziany, silą go powodująca – nie. Możemy dostrzec rezultaty opętania, ale nie widzimy demona będącego ich źródłem. Zjawiska pseudo okultystyczne to te, które z pozoru powodowane są przez tajemnicze nadprzyrodzone moce, podczas gdy w rzeczywistości wywoływane są za pomocą środków fizycznych lub psychologicznych.
Jednym z celów tej książki jest ukazanie różnic między okultyzmem i pseudo okultyzmem. Istnieje wielkie niebezpieczeństwo, gdy traktujemy oba w ten sam sposób. Człowiek, który rzekomo dokonał kilku aktów egzorcyzmu w stosunku do osób opętanych przez demona, próbował tego samego w przypadku pewnej nastolatki. Przywiązał ją do krzesła, by nie wyrządziła sobie krzywdy, i przeprowadził swój rytuał. Później okazało się, że dziewczyna nie jest opętana przez demona, lecz chora na schizofrenię i potrzebuje pomocy psychiatrycznej. Dziewczyna, przerażona całym przeżyciem, znalazła się w gorszym stanie niż wtedy, gdy po raz pierwszy przyszła do tego człowieka.
Istnieje wiele błędnych koncepcji co do sfery nadprzyrodzonej. Nie ma tutaj znaczenia, czy człowiek wyznaje jakieś poglądy religijne czy nie. Nie ma również znaczenia wykształcenie ani zdolności umysłowe człowieka. By ktoś mógł wydawać kompetentne oceny na temat nadprzyrodzoności danego wydarzenia, pomocne jest jego wykształcenie w sztuce oszustwa (Danny Korem i Pauł Meier, The Fakers, Grand Rapids, MI, Baker Book House, 1980, s. 15-16).
Korem i Meier podają jedenaście zasad oszustwa wykorzystywanych przez fałszerzy dla imitowania zjawisk nadprzyrodzonych lub okultystycznych:
1. Zręczność rąk.
2. Zasady psychologiczne.
3. Wykorzystanie pomocnika.
4. Niewidoczne lub nieznane urządzenia.
5. Zasady matematyczne.
6. Fizyka.
7. Oszustwo fizyczne.
8. Oszustwo mechaniczne.
9. Złudzenie optyczne.
10. Przypadek i prawdopodobieństwo.
11. Połączenie wszystkich tych zasad (ibid., ss. 22-29).
Nie trzeba więc dodawać, że należy zachować ostrożność przy wnioskowaniu, że jakieś nie wyjaśnione zjawisko ma charakter demoniczny. Nie wszyscy autorzy chrześcijańscy umieściliby pewne zjawiska w kategorii oszustwa. Korem i Meier wykazują jednak wyraźnie, że potrzebna jest powściągliwość w przypisywaniu wielu nie wyjaśnionych dotychczas zjawisk okultyzmowi.
Ocena okultyzmu w świetle Biblii, nauki i logiki
Na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o kryteria naszej analizy praktyk okultystycznych, znajduje się Biblia. Biblia rzuca doskonałe światło, rozpraszające ciemność po obu stronach naszego tematu. Jeżeli jakieś zjawisko ma charakter pseudookultystyczny, to jest kłamstwem, a Biblia ostrzega nas przed kłamcami, których zamiarem jest oszustwo. W Ewangelii Jana 8,44 czytamy, że diabeł jest kłamcą od początku i ojcem kłamstw. W Księdze Apokalipsy 22,15 widzimy, że pośród ludzi, którzy są na zewnątrz nieba, znaleźli się ci, którzy kochają kłamstwa i żyją w nich. Żaden werset Biblii nie opisuje wyraźniej losu tych, którzy żyją w kłamstwach pseudookultystycznych praktyk.
Po drugiej stronie naszej analizy biblijnej mamy tych, których rytuały okultystyczne nie są magicznymi trikami, lecz interwencją mocy demonicznych. W tej sprawie Biblia wypowiada się również jasno, potępiając ich. Ci, którzy sprzymierzyli się z szatanem i realizują jego diaboliczny plan niszczenia życia, zostaną wrzuceni wraz z nim do wiecznego jeziora ognia (Ap 21,8).
W kilku punktach naszej analizy posłużymy się argumentacją naukową i logiczną dla odparcia praktyk okultystycznych. Nie znaczy to, że uważamy naukę lub logikę za przewyższające Biblię. Pismo będzie zawsze naszym ostatecznym autorytetem. Bóg udzielił jednak człowiekowi daru rozumu i oczekuje, że będziemy z niego korzystać (Iz 1,18). Namacalne dowody i logiczne rozumowanie pojawiają się w kilku miejscach Pisma i wskazują naturalny kierunek, w którym powinniśmy podążać (Łk 1,2; J 10,38; 20,25-28; Dz 1,3; 26,25-26; 2 P 1,16; l J 1,1). Gdy poszukujemy dowodów i posługujemy się rozumem, postępujemy zgodnie z biblijnym wzorcem.
Jacy ludzie angażują się w okultyzm?
Kto angażuje się w okultyzm i dlaczego to robi? Jest to bardzo ważne pytanie. Ważne jest również, abyśmy pamiętali, że gdy mówimy o „okultyzmie”, nie mamy na myśli żadnej jednorodnej organizacji czy religii. „Okultyzm” oznacza zestaw praktyk i przekonań powszechnie łączonych ze zjawiskami okultystycznymi. Człowiek może być zaangażowany w okultyzm przez udział w którejś z grup okultystycznych lub przez indywidualne zaangażowanie w okultystyczne praktyki lub przekonania.
Błędem jest klasyfikowanie wszystkich okultystów jako chorych albo wywodzących się z marginesu społeczeństwa, gdyż okultyzm praktykują również odpowiedzialni, wykształceni ludzie. W. Elwyn Davies podaje trzy cechy charakterystyczne, mogące występować u osób zaangażowanych w okultyzm:
1. Wielu z nich przed czymś ucieka (eskapiści). Modnym sloganem stało się mówienie: „Szatan (lub demon) zmusił mnie do tego”. Świat okultyzmu jest atrakcyjny dla ludzi, którym trudno jest stawić czoło swojej odpowiedzialności moralnej. Wielu bawi się „innymi mocami” i w ten sposób daje się wciągnąć w pełne zaangażowanie. Często twierdzą, że na próżno próbowali „innych terapii”, aż w końcu pociągnęła ich alternatywna moc dostępna przez okultyzm.
2. Wielu – więcej to ludzie przesądni. Wykraczając poza granice objawienia i zdrowego rozsądku twierdzą, że widzą działanie demoniczne w wielu dziedzinach: chorobie, depresji, gniewie, niezwykłym czy niewyjaśnialnym zachowaniu. Choć rzeczy te mogą być oznaką działania demonicznego, nie powinniśmy zakładać tego automatycznie. Tam, gdzie przyczyny naturalne mogą stanowić racjonalne wyjaśnienie sytuacji, mądrze jest uznać je za źródło problemu. Ludzie, którzy pospiesznie wyciągają wniosek, że wpływy demoniczne są odpowiedzialne za wiele różnorodnych zjawisk, nieuchronnie popadają w obsesję na punkcie działania demonów i cierpią z powodu wielu ułomności powszechnie występujących u ofiar demonizacji.
3. Wszyscy są ofiarami zła. Używam tego słowa rozmyślnie. Nie ma sensu osądzanie tych ludzi, choć jako chrześcijanie przeciwstawiamy się wszelkim praktykom okultystycznym i potępiamy je. Z perspektywy biblijnej nie ma tu miejsca na negocjacje ani kompromis. Bóg sądzi i potępia wszelkie kontakty z demonami, więc i my nie możemy inaczej. W oczach Boga są oni winni przekroczenia Jego prawa. Każdy z nich jest jednak również ofiarą – ofiarą mocy znacznie potężniejszych niż on i przewyższających go wiedzą. Jacy to ludzie?
- Człowiek ciekawski, który eksperymentuje i bawi się siłami demonicznymi, aż w końcu jest zmuszony uznać, że to one bawią się nim.
- Konformista, który patrząc na swoich rówieśników stwierdza, że „wszyscy to robią”, postanawia więc przyłączyć się do nich.
- Niezadowolony, którego dotychczasowe doświadczenie religijne doprowadziło do sceptycyzmu i poczucia pustki.
- Człowiek pogrążony w żałobie, który stracił bliską osobę i jest skłonny spróbować wszystkiego, co mogłoby umożliwić mu kontakt ze zmarłym.
- Człowiek zbuntowany, który sprzeciwia się normom swojego kościoła i społeczeństwa i gdzie indziej poszukuje życiowej alternatywy.
- Osoba zainteresowana możliwościami ludzkiej psychiki, pragnąca rozwinąć rzekome uśpione władze umysłu.
- Dzieci praktykujących okultystów, uwarunkowane od dzieciństwa.
- Ludzie naiwni i łatwowierni, których nie brak w każdym pokoleniu! (W. Elwyn Davies w: Principalities and Powers, red. John Warwick Montgomery, Minneapolis, MN, Bethany Fellowship, 1976, ss. 303-304).
Książka: Okultyzm | rodz. 1 „Zjawiska okultystyczne”
Autorzy: Josh McSowell i Don Stewart
© Wydawnictwo Pojednanie