List od diabła – David Wilkerson

W Starym Testamencie czytamy historię o tym, jak król judzki, Hiskiasz, otrzymał list od diabła:
„A gdy Hiskiasz przyjął z rąk posłów list i przeczytał go, poszedł do świątyni Pana i rozwinął go przed Panem, a potem modlił się Hiskiasz do Pana tymi słowy: Panie Boże Izraela, który siedzisz na cherubach! Ty jedynie jesteś Bogiem wszystkich królestw ziemi. Ty stworzyłeś niebo i ziemię.

Skłoń Panie ucho swoje i słuchaj! Otwórz Panie oczy swoje i patrz! Przysłuchaj się słowom Sancheryba, które on przysłał, aby urągać Bogu żywemu.” (II Królewska 19:14-16)

List, który otrzymał król judzki, Hiskiasz, był podpisany przez Sancheryba, króla asyryjskiego – ale został wysłany bezpośrednio z piekła. W języku aramejskim słowo «Sancheryb» oznacza «człowiek grzechu» (również „bóg księżyca, który pomnaża braci”). Reprezentuje szatana, boga tego świata, który jest zdecydowany stworzyć sobie ogromną rzeszę nienawidzących Boga.

W czasie kiedy Hiskiasz otrzymał ten szatański list, Jerozolima była oblężona przez potężną armię asyryjską. Król Sancheryb i jego zastępy wzięli do niewoli 10 plemion izraelskich. Był to Boży sąd nad Izraelem za jego niemoralność, bałwochwalstwo i odstępstwo. Izrael „zaprzedał się, aby czynić zło” i taki był tego rezultat.

„Izrael oderwał się od domu Dawidowego… Izraelici chodzili we wszystkich grzechach Jeroboama… aż Pan usunął Izraela sprzed swego oblicza… I został Izrael uprowadzony do niewoli ze swojej ziemi do Asyrii.” (11 Królewska 17:21-23)

W tym fragmencie Izrael reprezentuje dzisiejszy kościół, odpadły od Boga, przepełniony grzechem, pełen kompromisu, pożądliwości, cudzołóstwa, homoseksualizmu – goniący tylko za przyjemnościami. I tak jak ma to miejsce dzisiaj w przypadku kościoła, Izraelici mieli tylko formę pobożności, bez mocy: „Król asyryjski zaś sprowadził z Babilonu ludzi i osiedlił ich zamiast synów izraelskich w miastach samaryjskich… nie oddawali oni czci Panu” (II Królewska 17:24,25). W ich szeregi została wprowadzona ewangelia pomieszania – i poszła z nimi do niewoli: „I tak te narody oddawały cześć Panu, ale służyły też swoim bałwanom” (II Królewska 17-41).

Dzisiaj diabeł nie ma potrzeby zwodzić takich ludzi, przekonywać ich czy pisać zastraszające listy. On już kontroluje ten segment kościoła! Umieścił swoich „aniołów światłości” za kazalnicami. Powierzył im letnią religię mieszaniny; trochę tradycji, połączonej z dużą dozą bezbożności.

Nie, diabeł dzisiaj koncentruje się na tych cennych duszach, które z całego serca chcą kochać i podobać się Panu Jezusowi. W historii Hiskiasza i Sancheryba, naród judzki reprezentuje resztkę prawdziwego kościoła na ziemi. Jest on celem ataków szatana, ponieważ znajduje się pod przymierzem z Panem i dlatego stanowi ogromne zagrożenie dla królestwa ciemności.

Biblia mówi, że król Hiskiasz był bogobojnym człowiekiem:

„Czynił on to, co prawe w oczach Pana… on to zniósł świątynki na wyżynach, potrzaskał słupy… Na Panu, Bogu Izraela polegał tak, że nie było po nim takiego jak on w gronie jego poprzedników. Był przywiązany do Pana i nie odstępował od niego, przestrzegając przykazań… Toteż Pan był z nim, wszystko, co przedsięwziął, wiodło mu się.” (II Królewska 18,3-7)

I właśnie dlatego „człowiek grzechu” chciał zniszczyć Hiskiasza. Z tej samej przyczyny szatan będzie atakował i ciebie.

Żadnego haraczu dla wroga!

Aż do tego czasu Juda była poddana Asyrii – była to pewna forma niewoli. Tak więc człowiek grzechu miał jeszcze miejsce na Syjonie. Król Asyrii nałożył na Judę podatek w wysokości 300 talentów srebra i 30 talentów złota.

„Oddał więc Hiskiasz całe srebro znajdujące się w świątyni Pana i w skarbcach domu królewskiego. W tym to czasie kazał Hiskiasz zdjąć obicia z drzwi przybytku Pana i ze słupów.” (II Królewska 18:15-16)

Jest to obraz kompromisu i można go znaleźć obecnie w Bożym kościele: chrześcijanie żyją w strachu i upokorzeniu, przyjmują świeckość i boją się odważnie wystąpić przeciwko grzechowi, wyjawić go i nazwać po imieniu. Tak jak zrobił Hiskiasz, skłaniając się ku pragnieniom człowieka grzechu, i dzisiaj kościół płaci haracz diabłu, tworząc muzykę rockową, zachęcając do „chrześcijańskiej” rozrywki i stosowania podwójnych norm.

Ale w tej historii serce Hiskiasza zostało poruszone. Zawołał: „Nie będziemy więcej płacić daniny nieprzyjacielowi!” Było to przebudzenie spowodowane przez Ducha Świętego, oddzielenie resztki świętego ludu, który nie będzie więcej szedł na kompromis czy bał się człowieka grzechu. Pewnego razu, przy okazji innego kryzysu, naród izraelski próbował zaufać człowiekowi, kiedy to zwrócił się o pomoc do Egiptu. Ale Egipt nie był dla nich żadną pomocą. Tym razem naród judzki i ich przełożeni zdali się całkowicie na Pana.

Tu jednak powstał konflikt. Dopóki płacili daninę diabłu, nie byli niepokojeni; nie mieli opozycji, czy wojny. Wtedy to Hiskiasz stanął z wiarą po stronie Boga. Zadecydował, że bez względu na koszt nie będzie już więcej obłaskawiania diabła, połowiczego uczniostwa, kompromisu, czy światowych więzów. Właśnie wtedy otrzymał list od diabła.

Z chwilą, kiedy zrywasz ze światem i oddajesz swoje życie całkowicie w ręce Pana, miej się na baczności! Całe piekło będzie przeciwko tobie. Staniesz się obiektem ataków szatana i będziesz oblegany prze człowieka grzechu. Zostaniesz poważnie doświadczony, czy naprawdę ufasz Panu we wszystkim. Gdziekolwiek spojrzysz, zobaczysz wokół siebie nieprzyjaciela.

Szatan używa przeciwko resztce subtelnych podstępów

Asyryjczycy reprezentują dzisiejszych „przewodników do sukcesu”. Diabeł będzie paradował ze swoją armią wokół twoich murów – ludźmi, którzy są silni, piękni i na pozór odnoszą sukcesy we wszystkich swoich przedsięwzięciach. Patrząc na nich będziesz czuł się jak więzień za murami! „Król Asyryjski wysłał… Rabszake… przeciwko królowi Hiskiaszowi z potężną armią do Jeruzalemu” (II Królewska 18:17).

Pierwszą sztuczką człowieka grzechu jest kwestionowanie tego, czy wierzący człowiek może tak naprawdę we wszystkim zaufać Panu. Rabszake był ambasadorem króla, a jego imię oznacza „pijany poseł”. Szydził on z pobożnych i urągał im: „I rzekł do nich Rabszake: … na czym opierasz swoją ufność? Na kimże to teraz spolegasz, że zbuntowałeś się przeciwko mnie?” (II Królewska 18:19-20). Oskarżenie brzmiało: „Bóg cię nie wybawi z tego bagna. Toniesz! Masz prawdziwy kłopot, a twoja wiara nic ci nie pomoże.”

Czy znajdujesz się teraz w sytuacji bez wyjścia – w naprawdę w wielkim problemie? Czy diabeł ci powiedział, że Bóg cię nie wybawi; że twoja wiara jest za słaba albo za mała, i że jesteś już prawie martwy? Może jesteś bezrobotny i powiększaj ą się twoje rachunki; jesteś przerażony, bo wszystko wygląda tak beznadziejnie. Słyszysz jak diabeł śmieje się: „Pomimo całej twojej miłości do Jezusa, zerwania ze światem, pełnienia dobrych uczynków i ufania Bogu, nic ci z tego nie wyjdzie! Nie u ciebie! Upadek jest twoim przeznaczeniem. Skończysz załamany, ścigany przez wierzycieli i może nawet popełnisz samobójstwo.”

Posłuchajcie co mówi diabeł w Starym Testamencie: „Jakże chcesz odprawić z niczym namiestnika jednego z najmniejszych sług mojego pana?” (Izajasza 36:9). Innymi słowy: „Co możesz uczynić, aby zatrzymać ten bieg wydarzeń? Jak możesz przetrwać, skoro nie możesz nawet znaleźć pracy; nie wiesz co przyniesie ci nadchodzący miesiąc, a co dopiero cała przyszłość. Jak możesz przetrwać, skoro za twoimi obecnymi kłopotami czeka już cała armia następnych. Czy naprawdę wierzysz, że Bóg uczyni dla ciebie cud i wydobędzie cię z tego bagna? Poddaj się. Mam dla ciebie pewną propozycję…”

Teraz szatan dodaje nowy wybieg – mówi ci, że to Bóg kryje się za wszystkimi twoimi problemami, a nie on. Poseł asyryjski twierdził: „To Pan rzekł do mnie: wyrusz naprzeciw temu krajowi i zniszcz go” (II Królewska 18:25). Szatan będzie starał się przekonać cię, że to Bóg wyrównuje z tobą rachunki i jest na ciebie mocno zagniewany. Jest to najzręczniejsze kłamstwo! Chce, abyś uwierzył, że Bóg cię odrzucił i wydał na pastwę kłopotów i smutku. Chce, abyś myślał, że wszystkie twoje problemy są rezultatem Bożej kary za grzechy twojej przeszłości. Nie wierz w to! To szatan chce ciebie zniszczyć.

Nasz Pan jest twierdzą i wybawieniem. Izajasz powiedział, że On przychodzi,

„aby rozweselić płaczących na Syjonie, dać im zawój zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały, zamiast przygnębionego ducha. I będą ich zwać dębami sprawiedliwości, szczepem Pana ku Jego wsławieniu.” (Izajasza 61:3)

Nie, drogi przyjacielu, nie toniesz. Jesteś po prostu atakowany i ostrzeliwany kłamstwami nieprzyjaciela, ponieważ postanowiłeś w swoim sercu naprawdę zaufać Panu. Szatan próbuje zniszczyć twoją wiarę w Boga.

Innym podstępem, jakiego szatan używa, aby nasilić swój atak na ciebie, jest próba skupienia twojej uwagi na jego zwycięstwach nad innymi chrześcijanami. „Bo czy bogowie… wyrwali… z ręki króla asyryjskiego? Gdzie są bogowie Hamat i Arpad? Czy oni wyrwali Samarię z mojej ręki?” (II Królewska 18:33-34).

Szatan będzie chełpił się: „Jestem potężniejszy, niż twój Bóg. Sprowadziłem na dno niektórych z waszych największych ewangelistów i zwiodłem ich do wielkiego grzechu. Niektórych z nich zamieniłem w kłamców, zwariowanych na punkcie pieniędzy. Na jakiej podstawie miałbyś myśleć, że możesz wyrwać się z mojej mocy?” Ten sam głos dochodził do Judy z Asyrii: „Któryż spośród wszystkich bogów ziem wyrwał swoją ziemię z mojej ręki, że Pan miałby wyrwać Jeruzalem z mojej ręki?” (II Królewska 18:35).

Szatan będzie ci przypominał wszystkich chrześcijan, którzy głosili, że ufają Bogu, a jednak znosili kłopoty, choroby, a nawet śmierć. Pokaże ci kilku wspaniałych chrześcijan, może jakąś starszą wdowę, która ciągle znosi ból i ma tak niewiele środków do życia, że wydaje się być tym załamana. Nieprzyjaciel powie: „Ona też ufała Bogu, a zobacz co się z nią dzieje! Ci upadli ewangeliści telewizyjni byli podobno tak blisko Pana, a zobacz jak skończyli. Jeżeli kaznodziejom się nie udaje, to co dopiero tobie? Na jakiej podstawie uważasz, że Bóg ciebie wysłucha, jeżeli upada tylu duchowych olbrzymów?”

Znam jednego kaznodzieję zielonoświątkowego, który wpadł, w tę pułapkę nieprzyjaciela. Stało się to pewnego dnia, kiedy siedział w małym przenośnym domku swojego ojca, kaznodziei. Jego ojciec miał już ponad 75 lat, był chory i nie miał żadnych oszczędności. Ledwie wiązał koniec z końcem. Syn usłyszał, jak diabeł szepce: „Widzisz jak Bóg płaci Swoim wiernym pasterzom? Ty też skończysz w takim ubóstwie! Twój ojciec prowadził bogobojne życie, a mimo to kończy życie w nędzy.”

W tym momencie ten kaznodzieja powiedział sobie, że nigdy nie będzie biedny. Wszedł w niego duch demoniczny i od tego czasu pracował dzień i noc, by zarobić jak najwięcej pieniędzy. Zaangażował się w nieuczciwe interesy. Przyznał, że popychały go do tego złe duchy. Nie dawały mu spokoju całymi dniami, mówiąc: „Nie musisz być biedny!”

Ten człowiek pełni nadal obowiązki kaznodziei, ale jest godny pożałowania. Traci pieniądze na wszystkim, ponieważ nie wychodzą mu interesy. Jego ojciec prawdopodobnie umrze biedny, ale szczęśliwy w Panu – a wygląda na to, że on będzie opuszczał tę ziemię pełen goryczy i niewiary.

Szatan będzie próbował ubić z tobą interes

Inna sztuczka szatana polega na tym, że namaluje fantastyczny obraz tego, czym może być twoje życie, jeżeli zawrzesz z nim układ:

„Nie słuchajcie Hiskiasza, gdyż tak mówi król Asyryjski: zawrzyjcie ze mną pokój i przejdźcie do mnie, a będziecie pożywać każdy ze swojej winorośli, ze swojego figowca i pić każdy ze swojej krynicy, aż przybędę i zabiorę was do ziemi podobnej do waszej, ziemi zboża i moszczu, ziemi chleba i winnic, ziemi oliwników, oliwy i miodu, i będziecie żyć a nie umierać. Tylko nie słuchajcie Hiskiasza, gdyż was zwodzi, powiadając: «Pan wyrwie nas»”. (II Królewska 18:31-32)

Diabeł szepce: „Nie ma potrzeby, żebyś był nikim, albo niesprawiedliwie cierpiał. Wyjdź tylko ze swoich wąskich i prostych dróg, a ja ci wszystko zapewnię. Będzie ci się dobrze powodziło! Dam ci tyle pieniędzy, ile potrzebujesz – zboża, oliwy, wina. Nie będziesz musiał płacić rachunków ani ledwie wiązać końca z końcem. Ja otworzę przed tobą bank.”

Diabeł jest niesamowicie podstępnym sprzedawcą! Mówi: „Tylko jedna umowa, a znikną wszystkie twoje problemy. Zasługujesz na odpoczynek; dość się już nacierpiałeś. Teraz karta się odwraca.” Ale nie daj się oszukać: Każdy kompromis na drodze za Jezusem jest tym samym, co „wyjście diabłu naprzeciw”. Kiedy sprzedajesz swoje relacje z Jezusem, ubijasz interes i zawierasz układ, to w rezultacie sprzedajesz swoją duszę.

Szatan obiecuje: „Przyjdę i zabiorę was do ziemi podobnej do waszej” (werset 32). Innymi słowy: „Kiedy pójdziesz ze mną, to możesz zabrać z sobą Boga. Będziesz musiał dokonać kilku zmian, ale nadal będziesz sobą. To w niczym nie przeszkadza. Możesz mieć wszystko – i Jezusa i układ!”

Uważaj jednak! W chwili kiedy kupisz to kłamstwo, staniesz się niewolnikiem diabła. Nie ma tam ziemi opływającej winem i oliwą, ani obiecanego raju. Kiedy tylko wyjdziesz do niego, zarzuci łańcuchy na twoją szyję i ręce, i zaprowadzi cię do Babilonu. Nigdy nie dostaniesz tego, czego się spodziewałeś. Zamiast tego czeka cię bicz i łańcuch, złamane obietnice i rozpacz. Zamiast ojca dostaniesz ciemiężyciela. Krynice, które ci obiecał, są zatrute. Nie będziesz miał żadnej wolności. Będziesz żył w całkowitej niewoli jako niewolnik kaprysów szatana.

Na koniec, jako ostatni wybieg, pośle ci list z pogróżkami: „A gdy Hiskiasz przyjął z rąk posłów list i przeczytał go, poszedł do świątyni Pana i rozwinął go przed Panem” (II Królewska 19:14).

Posłaniec, który doręczył list, był również wysłannikiem diabła. List ten, pełen pogardy dla żyjącego Boga, miał na celu przestraszenie Bożego ludu. Było to ucieleśnienie śmiechu diabła. Szydził z nich i mówił: „Zniszczę cię i uczynię z ciebie pośmiewisko; zniszczę wszystko w twoim domu.”

Czy dostałeś taki list od diabła? Dokumenty rozwodowe, które otrzymałeś, to szatan mówiący do ciebie: „Przeczytaj to, pokonany człowieku! Co ci po tym, że służysz Bogu i zapierasz się samego siebie? To nie uratowało twojego małżeństwa. To wszystko twoja wina. Można było tego uniknąć. Nieudacznik! Pokonany! Poddaj się!”

To zwolnienie z pracy może być również głosem diabła. „A więc to cię czeka, kiedy naśladujesz Jezusa, co? Szybki kopniak? Nikt ciebie nie chce. Jesteś za stary, zbyt staromodny. Idziesz na dno, stracisz wszystko. Nie będziesz miał pieniędzy na czynsz i nie będziesz w stanie zatroszczyć się o swoją rodzinę. Jesteś skończony!”

A co z tym wynikiem prześwietlenia? Masz tu czarno na białym: Jesteś nieuleczalnie chory: AIDS! Rak! Gruźlica! Twój stan jest beznadziejny. A szatan mówi: „Ciągle wierzysz, że Jezus uzdrawia, prawda? No więc, gdzie jest teraz? Dlaczego musisz nadal cierpieć? Oddałeś Mu wszystko, a zobacz co się dzieje. Nie dał ci nic w zamian, oprócz ustawicznego cierpienia.”

Mój drogi przyjaciel, biznesmen, otrzymał niedawno list od diabła. Było to sprawozdanie księgowego informujące o tym, że jego zaufany pracownik przywłaszczył sobie setki tysięcy dolarów pochodzących z jego przedsiębiorstwa. Szatan skierował do niego takie słowa: „Czytaj z moich ust. Nie opłaca się być sprawiedliwym. Właśnie to otrzymujesz, kiedy służysz Panu. Modlisz się, dajesz dziesięcinę, idziesz prostą i wąską drogą – i kończysz zrujnowany. No więc proponuję układ. Zrezygnuj z tego wszystkiego!”

Co więc możesz zrobić, kiedy zostajesz skonfrontowany z poselstwem od diabła? Najpierw musisz rozwinąć przed Panem list od nieprzyjaciela, tak jak to zrobił Hiskiasz: „A Hiskiasz… rozwinął go przed Panem…a potem modlił się Hiskiasz” (II Królewska 19:14-15).

Módl się i szukaj Pana. Nie rozmawiaj ani nie dyskutuj z diabłem. Nie odpowiadaj, tak jak zrobili to ludzie w powyższej historii, kiedy byli nagabywani przez wysłannika: „A lud milczał i nie odpowiedział mu ani słowa, gdyż taki był rozkaz królewski: Nie odpowiadajcie mu” (II Królewska 19:14-15).

Bóg przeczytał ten list i roześmiał się. „Takie zaś jest słowo, które Pan wypowiada o nim (o królu asyryjskim): Gardzi tobą i szydzi z ciebie panna, córka syjońska, potrząsa nad tobą głową córka jeruzalemska” (II Królewska 19:21). Inaczej mówiąc. Bóg odniósł ten list do Siebie. Powiedział bowiem: Diable, nie posłałeś tego listu do Mojego dziecka. Posłałeś go do Mnie! „Komu urągałeś i bluźniłeś? Przeciw komu podnosiłeś swój głos? I wysoko wznosiłeś swoje oczy? Przeciw Świętemu Izraela! (II Królewska 19:22).

Ten, kto ciebie dotyka, dotyka źrenicy Bożego oka. Bóg mówi, że Jego dzieci są bezpieczne i diabeł nie może im wyrządzić żadnej krzywdy:

„Przeto tak mówi Pan… Nie wkroczy on do tego miasta ani nie wypuści na nie strzały, ani nie wystąpi przeciwko niemu z tarczą, ani nie usypie przeciwko niemu szańca… bo osłonię to miasto i ocalę przez wzgląd na siebie i przez wzgląd na Dawida, mego sługę.” (II Królewska 19:32, 34).

Tej samej nocy Bóg pokazał Hiskiaszowi, że wystarczy jeden anioł Pana, aby zniszczyć całą armię:

„I stało się tej samej nocy, że wyszedł anioł Pański i pozbawił życia w obozie asyryjskim sto osiemdziesiąt pięć tysięcy. Następnego dnia rano oto wszyscy oni – same trupy – pomarli.” (II Królewska 19:35).

Pamiętajcie również o tym, że „Anioł Pański zakłada obóz wokół tych, którzy boją się Pana i ratuje ich” (Psalm 34:8).

Bez względu na to ile demonów atakuje, bez względu na wściekłe groźby pochodzące z królestwa ciemności, dzieci Boże są bezpieczne. Niech utkwi to głęboko w twoim sercu: Jesteś bezpieczny. Pan wyruszył, aby cię, bronić i ratować.

Pan posyła do diabla list od Siebie

Pan napisał list do diabła w Psalmie 46. Jest on tak przemawiający, że kiedy przeczytasz go głośno, wszystkie demony w piekle będą drżały i truchlały ze strachu.

Uwaga, „człowieku grzechu”:

„Bóg jest najpewniejszą pomocą w utrapieniach” (werset l. teraz i na wieki). Jest dla nas pomocą nie tylko w przyszłych wiekach, ale bardzo realną pomocą teraz, dzisiaj – wśród jakichkolwiek i wszystkich problemów.

„Przeto się nie boimy” (werset 2). Nie mamy potrzeby się bać. Bóg jest naszym ogniem trawiącym, obrońcą i tarczą dla Swoich dzieci. II List do Tymoteusza l :7 mówi: „Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, lecz mocy, miłości i powściągliwości.” On jest zawsze wierny Swojemu Słowu.

„Bóg jest w swojej świątyni, przeto nie zachwieję się” (werset 6). Moje ciało jest świątynią Ducha Świętego i Bóg mówi, że On sam jest pośrodku tej świątyni. Sam Chrystus zajmuje Swoje miejsce w moim sercu, więc nie mogę się zachwiać! „Wzburzyły się narody, zachwiały się królestwa” (werset 7). Niech burzą się poganie. Niech wszystkie królestwa ziemi zostaną wstrząśnięte i poruszone. Nasz Bóg całkowicie zniszczy wszystkie atakujące demony.

„Kładzie kres wojnom… Łamie łuki i kruszy włócznie… wozy pali ogniem” (werset 10). On jest moją armią przeciwko moim wrogom, przeciwko tym, którzy walczą przeciwko mnie. I On sam całkowicie unicestwi wszelką broń skierowaną przeciwko mnie: „Żadna broń ukuta przeciwko tobie nic nie wskóra” (Izajasza 54: 17).

On mówi: „Przestańcie i poznajcie, żem Ja Bóg” (werset 11). Uciszę się i odpocznę całkowicie, wiedząc że On jest Bogiem. On jest moim Odkupicielem, moim Obrońcą – suwerennym Panem we wszystkich moich sprawach. Jestem bezpieczny, otoczony Jego obecnością w pawilonie Jego miłości. Będę stał mocno i oglądał Jego majestat i chwałę!”

Drogie Boże dziecko. Bóg przedstawia ten list w odpowiedzi na wszystkie ataki szatana, które ten kieruje na twoją wiarę. Czytaj go, rozmyślaj o nim – wierz w to. Jest to odpowiedź nieba na list, który otrzymałeś od diabła.

David Wilkerson

Kazanie zaczerpnięte z książki Davida Wilkersona, Chcemy więcej Jezusa! Użyte za zgodą wydawnictwa „Searchlight”